Dagobert DROST |
HYPHESSOBRYCON BENTOSI BENTOSI – BYSTRZYK OZDOBNY HYPHESSOBRYCON BENTOSI ROSACEUS – BYSTRZYK RÓŻOWY HYPHESSOBRYCON SP „ROBERTSI” – BYSTRZYK ROBERTSA KĄSACZOWCE KTÓRE MYLIMY Cz. IV |
Wymienione w tytule bystrzyki, należące do rodziny kąsaczowatych (Characidae) niektórzy naukowcy zaliczają do grupy „Callistus„. Akwaryści, szczególnie starszego pokolenia, bardzo nie lubią zmian w nazewnictwie i systematyce ryb, a właśnie m.in. grupa „Callistus” od kilkudziesięciu lat podlega ciągłym przeklasyfikowaniem. Z tego też względu część historyczną opisu ograniczę tylko do podania synonimów, w celu łatwiejszego korzystania z literatury. Bystrzyk ozdobny, wg najnowszych danych, to Hyphessobrycon bentosi bentosi (Durbin, 1908), znany w Polsce pod nazwą Hyphessobrycon ornatus (Ahl). Zdaniem niektórych autorów (Hoedeman) jest on tylko pod-gatunkiem bystrzyka krwistego (H.callistus callistus) jako H.callistus bentosi. Pochodzi z brytyjskiej Gujany i doJnej Amazonii. Dorasta do 4 cm długości. Samce posiadają sierpowato wydłużoną płetwę grzbietową. Poza tym płetwa grzbietowa u samców jest tylko dwubarwna (czerwono-czarna), a u samic trójbarwna (dochodzi kolor biały). Mniej więcej w tym samym czasie, bo w 1909 roku Durbin odkrył bystrzyka różowego (Hyphessobrycon bentosi rosaceus), pochodzącego z tych samych terenów co bystrzyk ozdobny. Również bystrzyk różowy znany jest bardziej pod naukową nazwą Hyphessobrycon rosaceus. Hoedeman zaliczył go także do grupy „Callistus” jako H.callistus rosaceus. Nie będzie dużym błędem jeżeli pozostaniemy przy utartych w Polsce nazwach tzn. bystrzyk ozdobny to H.ornatus, natomiast bystrzyk różowy – H.rosaceus, bo nie ma innych ryb o tej nazwie.
Od kilku lat bezskutecznie próbuję namówić akwarystów do prawidłowego używania nazwy typowego przedstawiciela grupy „Callistus” – bystrzyka krwistego (H.callistus callistus). Używana nazwa H.minior dotyczy innej ryby, odkrytej w Gujanie przez Durbina w 1909 r., na pierwszy rzut oka przypominającej małą (max. 3 cm) wydłużoną prystelkę o przeźroczystej płetwie ogonowej. Jeżeli chodzi o podgałunek bystrzyka krwistego łzw. bysłrzyka z Serpa (H.callistus serpae lub H.serpae), to po przebadaniu przez Ceryego ryb znajdujących się w ostatnich latach w Europie w hodowli i handlu okazało się, że są to różne formy barwne bystrzyka krwistego. Dlatego twierdzę, że w Polsce bystrzyk z Serpa nie występuje. Podobnie wygląda sprawa z naszym tytułowym bohaterem – bystrzykiem różowym. Ponieważ prawie całkowicie zaniechano odłowu H.ornatus i H.rosaceus w Amazonii, a do Europy importuje się tylko bystrzyka ozdobnego, pochodzącego z azjatyckich kombinatów hodowlanych, więc bystrzyka różowego spotkać można tylko u kilku koneserów.
W ostatnim ćwierćwieczu, początkowo tylko na rynku amerykańskim, później w Europie, pokazała się podobna, tyle, że barwniejsza od swych dwóch poprzedników ryba, której nadano handlową nazwę Hyphessobrycon sp. „roberfsi”. Gatunek ten (względnie mieszaniec?) jest jeszcze naukowo nie opisany. Przypuszcza się, że jest on sztucznie wyhodowaną krzyżówką albo naturalnym, nowym gatunkiem. H.A.Baensch – autor „Aquarien Atlas” widział podobne ryby wśród H.erythrostigma z dzikiego odłowu dokonanego w lquitos (Peru). Dlatego też jest duże prawdopodobieństwo, że chodzi tu zapewne o nowy gatunek, względnie podgałunek. Uzyskano już krzyżówki z H.ornatus i dlatego „robertsi” jest bliższym krewnym Hyphessobrycon niż Megalamphodus (barwieniec). Według Scheda H.ornatus i „robertsi” mają tę samą liczbę chromosomów, dlatego „roberfsi”, może być barwną odmianą H.ornatus o innym rejonie występowania. Na zakończenie chciałbym podać informację odnośnie temperatury chowu i hodowli opisywanych ryb. Jeżeli w stosunku do H.ornatus są różne poglądy na temperaturę wody hodowlanej (S.Frank: „Przez pierwsze 3 tygodnie temperatura wody w kotniku nie może być niższa niż 27°C”, Dieter Vogt: „Do tarła używamy wody o temp. 24°C, sam stosuję z dobrym skutkiem 25° C”), to na podstawie własnych doświadczeń twierdzę, że najodpowiedniejszą temperaturą dla H. „robertsi” jest 26°-28°C. Do sprawy tej wrócimy jeszcze w następnych częściach cyklu artykułów przy okazji opisywania H.erythrostigma – bystrzyka Pereza, żyjącego w tych samych warunkach co H. „robertsi”. Rys. M. Kosterska |