Dużą sympatią cieszą się ryby z rodziny pieięgnicowatych , a szczególnie małe pielęgniczki. Do tej grupy ryb należy właśnie akarka paskowana. Zamieszkuje ona Zachodnią Gujanę, gdzie występuje w wodach ciepłych, zarośniętych i bogatych w tlen. Rozmiary jej są stosunkowo małe. Samiec osiąga długość 7-8 cm, a samica zaledwie 5 cm. Grzbiet samców jest koloru brunatno-zielonego, a boki pokryte szeregami kropek koloru brązowego. Płetwy błękitne, grzbietowa i odbytowa są wydłużone. Samica jest skromniej ubarwiona. Charakterystyczna dla niej jest czarna krata na bokach (najlepiej widoczna u samic dorosłych w okresie tarła).
Fot.H.Kilka
Ryba czuje się najlepiej w basenie o pojemności 20-50 l, wysadzonym dużą ilością roślin. Możemy zasadzić takie rośliny jak: paproć wodna (Ceratopteris), koniczynka (Marsilea sp), rogatek (Ceratophyllum sp.), czy też moczarka kędzierzawa (Lagarosiphon muscoides). Dno winno być pokryte drobnym żwirem lub gruboziarniatym piaskiem. Oświetlenie może być silne pod warunkiem, że w akwarium będą się znajdować zacienione kryjówki, np. doniczki lub wysokie kamienie. Woda winna być dobrze natleniona, miękka (6cn) i mieć temperaturę 24-25°C, a pH 6-7. Zachowanie czystości w akwarium jest bardzo ważne. Nadmiar mułu powoduje utratę apetytu i apatię akarek. Nabycie ryb tego gatunku nie napotyka na trudności w naszym kraju. Najlepiej jest zakupić gromadkę złożoną z 5-6 sztuk młodych ryb. Przy urozmaiconym pokarmie (skrobane mięso, tubifex, rozwielitki, „grindal”) rybki te rosną szybko. Rozmnażanie przebiega podobnie jak u innych pielęgnic. Ryby przeznaczone do rozrodu nie powinny być zbyt młode. Samice wówczas zjadają ikrę, zamiast się nią opiekować. Moje akarki paskowane złożyły ikrę na małym kamieniu (może to równie dobrze nastąpić w doniczce z wybitym dnem). Po tarle samica przejęła opiekę nad ikrą. Młode lęgły się po 2-3 dniach. Następnie samica przeniosła je do dołku w piasku, gdzie przebywały jeszcze 5 dni. Po tym okresie zabrałem samicę z akwarium, a młode rozproszyły się w poszukiwaniu pokarmu. Podawałem wówczas najdrobniejszy plankton. W późniejszym okresie, gdy młode wybarwiły się, przeniosłem do większych basenów. Miało to jak sądzę zasadniczy wpływ na późniejszy ich rozwój.